Aby dobrze zaprezentować się na spotkaniu biznesowym, powinniśmy pamiętać nie tylko o zasadach podawania kawy czy herbaty, ale także jej picia. Po pierwsze, pijąc kawę należy wyjąć z filiżanki łyżeczkę i ułożyć ją na spodku tak, by całą powierzchnią stykała się z naczyniem.
Tak podsumował on szkolenie o savoir-vivrze i… “GDYBYM WIEDZIAŁ, ŻE O TO CHODZI, JUŻ DAWNO ZAMÓWIŁBYM TE SZKOLENIA DLA PRACOWNIKÓW” To cytat naszego klienta.
Tłumaczenia w kontekście hasła "Savoir-vivre" z niemieckiego na polski od Reverso Context: Badische Spargelstraße - Ein kulinarischer Orchideenland und Savoir-vivre
Na co dzień pracuje z ludźmi biznesu, którzy pragną wznieść na wyższy poziom swoja umiejętność posługiwania się językiem angielskim biznesowym tak, aby rozwijać swoją karierę, więcej zarabiać lub awansować.
Pomagam swoim klientom rowniez w tym, aby mogli z sukcesem odnaleźć się w anglojęzycznym świecie biznesu dzięki znajomości Business English.
p0d9.
Udane spotkanie biznesowe daje szansę pozyskania nowych klientów, zdobycie ważnego kontraktu, wspólnika, rozwoju projektów, pogłębienia relacji, poprawia też wizerunek firmy i pozwala zdobyć dobrego pracownika. Wszystko zależy od celu, jaki mu przyświeca. Jak dobrze wypaść na spotkaniu biznesowym i dlaczego jest to takie ważne? Dobre spotkanie biznesowe, czyli jakie? Moja definicja jest prosta. Udane spotkanie to takie, które ma jasno określony cel i ten cel zostaje zrealizowany w jego trakcie. W idealnym świecie takie spotkanie kończy się konkretnymi wnioskami, przynosi jakieś postępy, przybliża spodziewane efekty. Tyle wystarczy, aby spotkanie nazwać udanym. Wszystkie pozostałe aspekty, moim zdaniem są już na dalszym planie. Nie zaszkodzi oczywiście jeśli na spotkaniu biznesowym będzie dobra atmosfera. Uczestnicy będą aktywni, kreatywni, krzesła wygodne, a po sali konferencyjnej będzie unosić się zapach świeżo palonej kawy. Ale czy to naprawdę ma szczególnie duże znaczenie? Przyszedł mi do głowy taki przykład, może trochę dziwny. Co byście woleli – leczyć się u przesympatycznego lekarza bez większych efektów, czy być pacjentem Dr. House’a, który może będzie aroganckim dupkiem, ale Was wyleczy? Mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli. Dobrze jeśli nasze działania spełniają założone funkcje, są po prostu skuteczne. Na zebraniach z klientami z reguły omawia się naprawdę istotne kwestie, takie jak cel i charakter współpracy, etapy i rozwój projektów. Ustala się terminy realizacji zadań, kwestie finansowe, organizację, buduje się relacje biznesowe itd. Jeśli spotkanie nie kończy się istotnymi wnioskami, nie popycha pewnych spraw do przodu, nie wnosi konkretnej wartości – nigdy nie będzie dobre. I naprawdę temperatura pomieszczenia, smak kawy, czy ubiór nie będzie miał tu wtedy większego znaczenia. Zwłaszcza biznesowego. Pisząc ten tekst starałem się oszacować w ilu spotkaniach biznesowych brałem udział. Szybko zdałem sobie sprawę, że nie jestem w stanie ich policzyć, Możecie mi zaufać, że było ich naprawdę dużo. Godziny spędzone w salach konferencyjnych liczone w setkach, jak nie tysiącach. Mnóstwo rozmów, ciekawych ludzi po drodze. Dużo dobrych spotkań i pewnie równie dużo kiepskich. Co ciekawe nie jestem w żaden sposób wyjątkowy, daleko mi do rekordów i nie o nie z resztą tu chodzi. Wspomniałem o tym ponieważ miałem okazję sprawdzić na własnej skórze słuszność zasad, które dziś opiszę. Jeśli wdrożycie je chociaż w części, bardzo poważnie zwiększycie prawdopodobieństwo, że Wasze spotkania biznesowe będą dobre. 10 zasad udanego spotkania biznesowego Zasad savoir-vivre’u, których musimy przestrzegać w biznesowym świecie jest naprawdę sporo. Nie wszystkie z nich mają jednak szczególne znaczenie. Dlatego dziś nie będziemy o nich mówić. Wybrałem za to 10 najważniejszych zasad udanego spotkania, które moim zdaniem będą sprawdzać się zarówno w rozmowach o pracę, jak również spotkaniach z klientami, partnerami itd. Część z nich jest Wam z pewnością znana, a inne mogą być pewnym zaskoczeniem. Oto one. Dobra organizacja spotkania To ważne, jeśli po Waszej stronie stoją kwestie organizacyjne. Spotkanie musi być dobrze przygotowane, tak aby stworzyć odpowiednie warunki do rozmowy. Wiele zależy od celu spotkania, jego formy, ilości zaproszonych gości – od tego powinna zostać uzależniona skala przygotowań. Jednak to co jest najważniejsze to organizacja merytoryczna. Niezależnie czy jesteście organizatorami, czy gośćmi, dokładne ustalenie agendy, tematów i tego co chcecie powiedzieć – zadecyduje czy to będzie dobre spotkanie, czy też stracony czas. Przygotowanie do spotkania Im ważniejsze spotkanie, tym lepiej trzeba się do niego przygotować i tym więcej czasu nam to zajmie. Ale to wysiłek, który się zwróci. Dobrze jest podzielić spotkanie na etapy, zaplanować każdy z nich. To pozwoli Wam zapanować na jego przebiegiem, określić priorytety, a tym samym zwiększyć szansę na korzystny finał. Jeśli wiecie dokładnie do jakiej firmy idziecie, albo kogo dokładnie zapraszacie – zróbcie mały rekonesans przed spotkaniem. Wykażcie się inicjatywą. Dzięki temu będziecie mogli łatwiej dopasować się do swojego rozmówcy zarówno merytorycznie, jak i organizacyjnie. Punktualność Absolutny elementarz – jeśli umawiasz się na określoną godzinę – bądź punktualny. To pierwsza okazja aby zrobić dobre wrażenie i pokazać swój szacunek do własnego czasu, jak również do czasu osoby, z którą jesteś umówiony. Dla mnie to normalne i gdy ktoś przychodzi o umówionej godzinie na spotkanie ze mną, nie witam go fanfarami i dywanem z róż. Ale z drugiej strony, jeśli się spóźni, od razu wzbudza to negatywne odczucia. Czasami zdarzają się sytuacje losowe, na które nie mamy wpływu – wiadomo. Ale w wielu przypadkach wystarczy odrobina wyobraźni, aby ich uniknąć. A jeśli to się nie uda i widzicie, że nie wyrobicie się na czas, koniecznie zadzwońcie i uprzedźcie o tym fakcie. Stosowny ubiór na spotkanie Tu podam ciekawy przykład, jednego z moich obecnych pracowników. Na pierwsze spotkanie rekrutacyjne w moim biurze M&M Księgi Rachunkowe przyszedł ubrany schludnie, ale nie w garniturze. Jego wygląd i strój akurat wtedy nie zwrócił szczególnie mojej uwagi. Po jakimś czasie wróciliśmy rozmową do tego spotkania i usłyszałem, że celowo ubrał się w stylu „casualowym”, nieoficjalnie. Wyszedł z założenia, że jeśli będzie mi przeszkadzać, że nie przyszedł pod krawatem, to znaczy, że nie jest to miejsce dobre dla niego. Zależało mu bowiem, aby trafić do biura, w którym będzie mógł czuć się swobodnie, bez narzuconych sztywnych i sztucznych standardów. Przyznam, że wcześniej nie spotkałem się z taką postawą. Gdyby nie to pewnie teraz przekonywałbym Was, że na spotkanie biznesowe, czy też rekrutacyjne trzeba ubrać się w garnitur. Nie trzeba. Czasami nawet lepiej będzie nie przesadzić z elegancją. Wasz strój na spotkaniu określa Wasz wizerunek. Najważniejsze abyście mieli tą świadomość i umiejętnie tym wizerunkiem pokierowali. Dobrze też aby był dopasowany do okoliczności, ale naprawdę nie zawsze muszą być to spodnie w kant i krawat. Chyba, że wymaga tego dress code. Mowa ciała To w jaki sposób się przywitasz, w jakiej pozycji będziesz siedział w trakcie spotkania ma znaczenie. Mowa ciała zdradza nasze uczucia, nastawienie, intencje, więc warto poznać choćby podstawowe zasady. Sam uśmiech nie wystarczy. Warto poprawnie odczytywać sygnały jakie wysyła język ciała, aby samemu też wysyłać odpowiednie komunikaty do odbiorcy. Poniżej przedstawiam całkiem niezłą infografikę na ten temat, autorstwa dr Nicka Morgana, na którą niedawno trafiłem w sieci: Stres przed i na spotkaniu Wiele osób stresuje się przed spotkaniami, co czasami blokuje, uniemożliwia swobodną rozmowę. Tracąc pewność siebie, tracimy kontrolę nad przebiegiem rozmowy. Dlatego nad stresem trzeba nauczyć się panować. Z każdym kolejnym spotkaniem, łatwiej to przychodzi. Gdy pozbędziemy się zbędnego stresu, będziemy bardziej naturalni i swobodni, nadamy odpowiedni kierunek rozmowie i łatwiej zareagujemy na bieg wydarzeń. Sposób mówienia na spotkaniu W trakcie spotkania biznesowego nie tylko ważne jest to co mówisz, ale też jak mówisz. Tak jak w przypadku mowy ciała, sposobem mówienia wysyłamy określone sygnały. Dlatego starajmy się mówić spokojnie, nie wchodzić w zdanie rozmówcy. Mówcie rzeczowo i konkretnie, ale możecie też pozwolić sobie na jakiś żart, dygresję. Patrzcie w oczy swojego rozmówcy, ale bez przesady. Wszystko z wyczuciem i stosownie do okoliczności oraz formatu spotkania. Konwersacja jest pewnego rodzaju sztuką. Im bardziej ją zgłębimy, tym lepiej będziemy w stanie wykorzystać ją w praktyce. Miejsce spotkania Często miejsce spotkania będzie decydować o jego przebiegu. Jeśli chcemy przeprowadzić poważną rozmowę, omówić delikatne kwestie, albo poufne tematy biznesowe, musimy stworzyć odpowiednie warunki. Jeśli spotkanie odbywa się w naszej siedzibie firmy będzie to szczególnie istotne, bo buduje to nasz wizerunek i profesjonalizm. Ważne też, aby sala była odpowiednio wyposażona w niezbędny sprzęt, bez problemu mieściła wszystkich zaproszonych gości i zapewniała komfortowe warunki. Jeśli nie jesteśmy w stanie ich zapewnić w naszym biurze, warto wynająć odpowiednią salkę konferencyjną „na mieście”. Materiały dla uczestników Jeśli spotkanie służy omówieniu jakiegoś projektu, konkretnego tematu warto przygotować niezbędne informacje zawczasu. Z doświadczenia zauważyłem, że materiały wysłane na przykład dzień przed planowaną rozmową, znacznie poprawiają efektywność i skracają czas samego spotkania. Łatwiej o zachowanie meteorytyki i konkrety. Uczestnicy mogą zapoznać się z nimi z wyprzedzeniem, wyrobić sobie opinię itd. Zdecydowanie polecam. Zakończenie spotkania Udane spotkanie poznasz po tym jak się kończy, a nie jak zaczyna. Zadbajcie o to, aby po przeprowadzonej rozmowie wszyscy uczestnicy wiedzieli jakie są główne wnioski, jakie działania są zaplanowane. Możecie sobie śmiało darować zakończenie w stylu: Czy ktoś na koniec ma jakieś pytania. Na omawianie ich był czas w trakcie spotkania, nie ma sensu przedłużać go w nieskończoność, a właśnie tak czasem się dzieje. Warto natomiast podsumować najważniejsze punkty, podkreślić główne założenia i ustalić kolejne kroki. Mam nadzieję, że tych 10 zasad udanego spotkania biznesowego sprawdzą się również w Waszym przypadku. Na co dzień staram się ich przestrzegać i widzę tego pozytywne skutki. Możecie się o tym przekonać osobiście. Jeśli szukacie profesjonalnej obsługi księgowej albo prawnej, lub potrzebujecie sprawdzonej opieki informatycznej do swojej firmy – umówmy się na spotkanie i porozmawiajmy o współpracy! Obiecuję, że nie będzie to stracony czas. Zapraszam!
Savoir Vivre w biznesie? Co to znaczy być grzecznym i czy to się w ogóle opłaca? Tego próbujemy się dowiedzieć z angielskich seriali, amerykańskich filmów o biznesmenach, porad babci i guru marketingowych. Ale które z tych porad rzeczywiście są dla nas przydatne? Od dziecka wpaja się nam zasady dobrego wychowania. Umyj rączki, przywitaj się ładnie z ciocią Stasią, nie odzywaj się niepytany. A kiedy już w końcu zaczynamy rozumieć, co to znaczy być grzecznym, zaczynają nas bombardować wręcz przeciwne komunikaty. Bądź odważny i przebojowy, wyciągaj rękę po to, co Ci się należy, bo inaczej nigdy tego nie dostaniesz. Zawsze zachowuj się pewnie i nie wahaj się mówić o sobie dobrze. Zaczynamy się zastanawiać, czy zasady dobrego wychowania w ogóle jeszcze obowiązują. A jeśli te, które znamy z dzieciństwa są już przestarzałe, to powstały jakieś nowe, nieznane nam zasady, które pomogą nam odnaleźć się wśród poplątanych ścieżek dorosłości, prowadzących ku wymarzonej karierze? Downton Abbey kontra American Psycho Wielki sukces oglądalności serialu Downton Abbey wśród przedstawicieli wszystkich pokoleń wskazuje na to, że istnieje w społeczeństwie tęsknota za dawnym porządkiem, przepełnionym regułami życiem tyle eleganckim, co najeżonym ograniczeniami. Z drugiej strony mam w pamięci wciąż bardzo aktualną scenę wymiany wizytówek z filmu American Psycho. Okrutne ocenianie kolegów na podstawie ich wizytówek, garniturów i znajomości, bezduszna szczerość i brak jakichkolwiek skrupułów w podkreślaniu własnej wyższości. Czy przypadkiem dzisiejsze czasy nie są właśnie takie – bezwzględnie śmiałe? I stosując się do tak zwanych zasad dobrego wychowania, narazimy się śmieszność? Otóż nic bardziej mylnego! Przecież nawet bohaterowie American Psycho są idealnie ubrani i mają niezwykle eleganckie wizytowniki. Aby być szanowanym pracownikiem, o którym pamięta się przy okazji awansu, by zrobić dobre wrażanie na rozmowie kwalifikacyjnej i na spotkaniu biznesowym, musimy bowiem stosować się do szeregu mniej lub bardziej oczywistych zasad współczesnego savoir vivre w biznesie. Dress code – kod do sukcesu Savoir vivre w biznesie jest bardzo mocno powiązany z ubiorem. Jeśli w Waszej firmie obowiązują zasady dress code, koniecznie powinniście wiedzieć, co one oznaczają. Jeśli jednak brak w tej kwestii konkretnych wytycznych, doradzamy stosowanie sprawdzonej zasady: „Dress for success!”. Zawsze lepiej zostaniemy ocenieni, jeśli ubierzemy się zbyt elegancko, niż kiedy ubierzemy się niechlujnie. W pierwszym przypadku najgorsze, co może się stać, to pomylenie nas z prezesem, a w drugim – otoczenie odbierze nasz ubiór jako komunikat o braku szacunku. Poniżej przedstawiamy trzy podstawowe typy korporacyjnego dress code i ich zasady. 1. Business attire to najbardziej sformalizowany styl biznesowy. Od mężczyzn taki styl wymaga założenia klasycznego ciemnego (granatowego lub ciemnoszarego) jednorzędowego garnituru. Do niego dobiera się jasną koszulę, która może ewentualnie mieć wzór delikatnych prążków i obowiązkowo krawat – jednokolorowy lub o stonowanym wzorze. Dla pań business attire oznacza konieczność założenia garsonki ze spódnicą lub spodniami. Ważne, żeby marynarka i dół były zestawem. Paleta kolorystyczna jest oczywiście taka sama, jak u mężczyzn. Obie płcie powinny ubrać także ciemne (najlepiej czarne) buty. Panie powinny wybrać buty na obcasach, ale oczywiście nie jest to formalnym wymogiem. 2. Business smart to nieco swobodniejsza odmiana stylu biznesowego. Od attire odróżniają go niuanse. Generalnie styl ten nadal wymaga oficjalności i elegancji, ale pozwala na pewne odstępstwa w gestii kolorów, fasonów lub tkanin. Czarne buty mogą być zastąpione na przykład brązowymi, koszula może być w delikatną kratę, dół może być z innego materiału niż góra, a panie mogą sobie pozwolić na założenie pod marynarkę jasnego T-shirtu (oczywiście bez żadnych napisów ani wzorów). 3. Business casual zaś charakteryzuje się najmniejszym stopniem formalizmu. Jeśli w Waszej firmie obowiązuje casual Friday, to będzie to idealny styl na ten właśnie dzień. Zaś jeśli w Waszym miejscu pracy na co dzień nie obowiązują surowe zasady dress code, to doradzalibyśmy stosowanie się do tego właśnie stylu, zamiast zakładania dresowej bluzy i jeansów, co nigdy nie jest specjalnie eleganckie. Business casual daje panom możliwość założenia koszuli w kratę i swetra czy kardiganu, a paniom cygaretek, luźnej bluzki ze zdobieniami i kolorowej marynarki. Ale to tylko przykłady. Pamiętajmy o tym, że Business casual to nie styl wycieczki w góry, można o nim myśleć trochę, jak o stylu angielskich arystokratów na prowincji, jeśli to komuś pomoże. Kto jest grzeczniejszy? Stosując się do zasad dobrego wychowania z głową na pewno nie zostaniemy odebrani jako staroświeccy. Zaś ignorując je, możemy narazić się na nieprzyjemności. Chyba oczywiste jest więc, że lepiej je znać, idąc na spotkanie biznesowe czy rozmowę kwalifikacyjną. Na pytanie „Kto komu powinien się pierwszy ukłonić?” moja prababcia odpowiadała zawsze: „Grzeczniejszy.” Jeśli jednak chodzi o podawanie ręki, to sprawa nie jest już tak oczywista. Jednak reguła savoire vivre biznesowego jest dość łatwa do zapamiętania. Pierwszy rękę podaje ten, kto ma w pewnym sensie silniejszą pozycję. Czy będzie to osoba wyższa rangą, jak szef, osoba czująca się pewniej, będąc u siebie w domu, a więc gospodarz, czy kobieta, jako płeć w savoir vivre uprzywilejowana. Podczas spotkań dwóch osób o takiej samej pozycji można by zastosować zasadę, że rękę na powitanie wyciąga ten, kto przybył na miejsce spotkania wcześniej stając się niejako jego gospodarzem. Kiedy kobieta lub osoba wyższa rangą wstaje, także obecni w jej otoczeniu mężczyźni powinni wstać. Podobnie, jak powinni przepuścić ją w przejściu i otworzyć jej drzwi. Jednak już zakładanie płaszcza czy przysuwanie krzesła swojej szefowej lub współpracowniczce będzie przesadną grzecznością. Nadmiar widelców Jeśli spotkanie odbywa się w restauracji, w szczególności, jeśli jest to restauracja elegancka, dobrze jest znać zasady zachowania się przy stole. Nie są one tak oczywiste, jak tylko powstrzymanie się od chlipania i mlaskania. Można przywołać wiele zasad restauracyjnych, ale poniżej przedstawiamy cztery wybrane. Sztućców używamy od tych najbardziej oddalonych od talerza począwszy. Kelner powinien zabrać ze stolika sztućce, których nie będziemy potrzebować. Robiąc sobie przerwę w jedzeniu zostawiamy sztućce oparte o talerz z obu stron. Skończywszy posiłek, kładziemy je po prawej stronie na talerzu tak, aby wskazywały godzinę czwartą. Serwetę materiałową kładziemy sobie na kolanach i zdejmujemy dopiero odchodząc od stołu. Wówczas kładziemy ją niezłożoną na stole, obok naszego nakrycia. Kieliszek trzymamy za nóżkę, tak robią znawcy wina. Ale jeśli nie chcemy udawać kogoś, kim nie jesteśmy, nic się nie stanie, jeśli będziemy trzymać kieliszek inaczej. Napiwek w Polsce wynosi 10% kwoty rachunku i najczęściej nie jest doliczony. Należy więc zostawić gotówkę na stole lub poprosić kelnera o doliczenie napiwku do kwoty, którą płacimy kartą. Karty i argumenty biznesowe Pierwsze słowa na spotkaniu zazwyczaj należą do tego, kto je zainicjował. Jeśli rozmowa zaś się nie klei, powinien ją rozpocząć ten, kto jest wyższy rangą. Pamiętajmy o tym, by przychodzić na spotkania przygotowani, co świadczyć będzie oczywiście o szacunku. Dowiedzmy się czegoś o naszym rozmówcy, a także ułóżmy sobie w głowie to, co chcemy powiedzieć i dzięki tej rozmowie osiągnąć. Jakkolwiek byłoby nam to nie na rękę, bo szef kazał nam zostawić wizytówkę po spotkaniu, to savoir vivre w świecie biznesu mówi, że wymianę – jak się to niegdyś mówiło – kart biznesowych inicjuje osoba wyższa rangą. Ta sama, która pierwsza podaje rękę. Wizytówkę możemy podać zarówno na początku rozmowy, by wiedzieć, z kim się rozmawia, jak i na końcu, by zaproponować podtrzymanie kontaktu. Podajemy ją zawsze stroną z nazwiskiem do góry. Chowamy je zaś do wizytownika, portfela, notesu lub kieszeni na piersi marynarki. Wrzucenie ich po prostu do torebki będzie niegrzeczne, świadczy bowiem o braku zainteresowania i atencji. Na pewno zasady biznesowego ubioru i savoir vivre są dużo bardziej skomplikowane, niż te kilka przywołanych powyżej. Jednak spróbujcie zastosować choćby te, a zobaczycie, że otoczenie potraktuje Was jak obytych światowców i ludzi sukcesu! Joanna Zaguła Nazywam się Joanna Zaguła. Lubię jeść pomidory, słuchać winyli Charliego Parkera, czytać opowiadania Virginii Woolf i patrzeć na morze. Mam dyplom magistra sztuki, kończę studia prawnicze, zajmowałam się przygotowywaniem eko cateringu, pisaniem o modzie, zaopatrzeniem IT w jednej z największych europejskich korporacji i nauczaniem angielskiego. Mam też dwa koty i wielką kolekcję książek kulinarnych.